Chwila szczerości - przyznaję się! Mam kota na punkcie kota. Swoją obsesję odkryłam dość niedawno, ale sytuacja jest dość poważna.
Ostatnio wybrałam się do biblioteki, wyciągnęłam mój portfel w koty (a jakby inaczej!), w którym to noszę kartę biblioteczną i podałam ją pani za ladą. Ta w mgnieniu oka zauważyła skąd kartę wyjęłam i z uśmiechem rzuciła, że jej córka zakochałaby się w moim portfelu - "Akurat jest na etapie fascynacji kotami!". "To tak jak ja!", odpowiedziałam szybko. Temat jednak szybko się urwał, bo okazało się, że córka pani bibliotekarki ma 4 lata...